- autor: szkocki17, 2010-09-13 23:22
-
W niedzielę LKS Bystrzyca Górna pokonał na wyjeździe Kolibra Uciechów 2do1.Gole strzelili Boguś Zięba i Konrad Sajdak.
Opis patrz więcej.
Obie drużyny przystąpiły do meczu bardzo skoncentrowane.Od początku spotkania grały spokojnie, uważnie w obronie.Po upływie około piętnastu minut gry, Bystrzyca śmielej zaatakowała. Efektem tego było kilka ciekawych sytuacji bramkowych.W 19 minucie Paweł Michalski strzałem głową trafia w poprzeczkę gospodarzy. Dziesięć minut później Konrad Sajdak ogrywa na linii szesnastego metra obrońcę i ze skaczącej piłki mocnym uderzeniem trafia w poprzeczkę.Kontrowersyjna sytuacja miała miejsce w 35 minucie.Konrad Sajdak zostaje faulowany w polu karnym.Sędzia boczny flaguje przewinienie i wskazuje na rzut karny.Niestety sędzia główny obraca się w drugą stronę i biegnie w kierunku środka boiska.Wyprzedzając fakty w drugiej połowie w podobnych okolicznościach dyktuje rzut karny dla Kolibra.Był to naprawdę słaby występ arbitra głównego tego spotkania.Niedzielny mecz był trzecim spotkaniem tego pana w A-klasie.Popełniał dużo błędów czasami nie zrozumiałych dla zawodników, wprowadzając dużo zamieszania na boisku.Do przerwy warto odnotować dwie sytuacje strzeleckie dla piłkarzy z Uciechowa.Jedna w zamieszaniu podbramkowym z rzutu rożnego,druga to silny strzał za pola karnego.W obu przypadkach na posterunku był nasz bramkarz Wojtek Markowski.
Druga połowa zaczęła się od ataków Bystrzycy.W 50 minucie Bartek Klag wraz z Konradem Sajdakiem wyszli z kontrą dwóch na jednego obrońcę.Niestety ostatnie podanie Bartka do nie obstawionego Konrada było troszkę niedokładne.Piłkarze z Uciechowa w drugiej powie ograniczyli się do obrony i wyprowadzania szybkich kontr.W 61 minucie Krzysztof Szewczyk stracił piłkę w środku boiska.Pomocnik Kolibra zagrał długą piłkę w nasze pole karne do swojego kolegi z ataku.Dawid Paszkowski próbował wybić piłkę lecz niestety trafił w nogi przeciwnika.Decyzja sędziego rzut karny.Wojtek Markowski wyczuł intencje strzelającego ale niestety piłka po palcach wpadła przy słupku.Bystrzyca wyrównała w 73 minucie.Prostopadłe podanie Pawła Michalskiego do Bogusia Zięby.Boguś bez namysłu strzela z szesnastu metrów tuż przy słupku.W 78 minucie w okolicach 30 metra zostaje faulowany Maksym Niedziałkowski.Sam poszkodowany wykonuje rzut wolny, wrzuca piłkę w pole karne wprost na głowę Konrada Sajdaka.Jest gol 2:1 dla Bystrzycy.Po stracie gola Koliber rzuca się jeszcze do ataku ,niestety nie może się przebić przez naszą obronę.Nasza drużyna wyprowadza jeszcze kilka ataków ,niestety brakuje w nich ostatniego podania.W 90 minucie Bartek Klag z rzutu wolnego trafia w słupek gospodarzy.