- autor: szkocki17, 2010-05-09 21:37
-
W meczu o prestiż w lokalnych derbach wygrała nasz drużyna z Grodno Zagórze Śl. 2:1
W meczu o prestiż w lokalnych derbach wygrała nasza drużyna z Grodno Zagórze Śl. 2:1.Było to wymęczone ale zasłużone zwycięstwo naszej drużyny.Warto nadmienić że boisko w Zagórzu Śl. jest bardzo krótkie,wąskie a w dodatku nierówne.Do przerwy gra toczyła się praktycznie na połowie gospodarzy.Było bardzo ciężko przedostać się pod bramkę i stworzyć sytuacje do strzelenia gola,ponieważ bronili się siedmioma czy nawet ośmioma zawodnikami.Do przerwy wynik brzmiał 0:0.Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, nasza drużyna dalej atakowała.W 52 minucie Konrad Sajdak zdecydował się na indywidualną akcję, ograł w polu karnym trzech obrońców i strzelił w krótki róg bramki.Piłka odbiła się od słupka ,póżniej od interweniującego bramkarza i wtoczyła się za linię.Uśpiona zwycięstwem nasza drużyna zapomniała o obronie swojej bramki.W 67 minucie jedna z nielicznych akcji gospodarzy,a w dodatku przypadkowa zakończyła się golem.W środku boiska obrońca zdecydował się na długie podanie ,piłka odbiła się po plecach Konrada Sajdaka i rykoszetem spadła na głowę Strzeleckiego ,który wykorzystał zawahanie pomiędzy naszym stoperem i bramkarzem.Po tej stracie bramki Bystrzyca się otrząsnęła i ruszyła do przodu.Zawodnikom Grodna zaczęło brakować sił i ograniczyli się praktycznie do obrony.W 75 minucie piłka trafia do Łukasza Somali który precyzyjnie dośrodkowuje na głowę Konrada Sajdaka. Piłka strzelona głową po rękach bramkarza szczęśliwie wtacza się za linię.Euforia wśród licznie przybyłych kibiców naszej drużyny, i załamanie bramkarza gospodarzy,który nie miał ochoty podnieść się z ziemi po fatalnym błędzie.Do końca meczu stworzyliśmy jeszcze kilka dogodnych sytuacji bramkowych na podwyższenie wyniku,ale brakowało w nich trochę precyzji albo szczęścia.Jak mówi przysłowie "zwycięzców się nie sądzi".Lepiej gorzej grać i wygrać,niż dobrze grać i przegrać.
Relacja z meczu obok