LKS Bystrzyca Górna - strona oficjalna

Lekko, łatwo i przyjemnie, tak w skrócie można opisać wyjazdowe spotkanie z Piławianką Piława Górna. Od początku spotkania zaznaczyła się lekka przewaga Bystrzycy. Nasi zawodnicy próbowali szybkim przegraniem piłki z jednej na drugą stronę boiska rozerwać obronę gospodarzy. W 12 minucie udało się to LKS-owi idealnie. Łukasz Somala obsłużył prostopadłym podaniem Damiana Rybarczyka, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem, najpierw trafia w golkipera, ale dobitka ląduje już w siatce. Prowadzimy 1:0. Dosłownie kilka minut później kopia sytuacji po której wpadła bramka, tym razem ''Danon'' przegrywa rywalizację z bramkarzem Piławianki. Gospodarze największe zagrożenie pod naszą bramką stwarzali po stałych fragmentach gry, ale dobrze dysponowana tego dnia obrona z Krzysiem Bielakiem na ''budzie'' nie dała się zaskoczyć.

W drugiej połowie meczu Bystrzyca zdominowała grę na boisku, długimi okresami gry nasza drużyna utrzymywała się przy piłce, pogrywając niekiedy z przeciwnikami w przysłowiowego ''dziadka''. W tym okresie gry LKS stworzył  kilka ciekawych akcji, z finalizował jedną z nich w 70 minucie. Andrzej Konefał idealnie dograł do Damiana Rybarczyka, a ten z okolic jedenastego metra pakuje po raz drugi ''gałę'' do siatki gooool 2:0. Gospodarze sfrustrowani obrotem sprawy próbowali strzelać z każdej pozycji nawet z trzydziestu metrów od bramki, robili to na tyle nie udolnie, że piłka fruwała daleko od bramki. Gospodarzą udało się dopiąć swego w 90 minucie meczu. Prosty błąd w kryciu bystrzyckiej defensywy pozwolił Misy na strzelenie kontaktowego gola. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem LKS -u 2:1.

• Komentarzy [9]
• czytano: [854]
• DO