- autor: szkocki17, 2014-05-04 20:16
-
Po trzech porażkach z rzędu nadeszło przełamanie seniorów LKS Bystrzyca Górna, na własnym stadionie pokonali Skalnik Czarny Bór 3:1. Do bramki rywala trafiali: dwukrotnie Łukasz Żygadło w 26' i 72' oraz Damian Rybarczyk w 20'.
Więcej o meczu w rozwinięciu newsa.
Piłkarze LKS-u Bystrzyca Górna stanęli na wysokości zadania i w niedzielne popołudnie przełamali fatalną passę pokonując Skalnika. Przybyli kibice obejrzeli ciekawe widowisko. Od pierwszego gwizdka sędziego obie drużyny grały otwarty futbol, więcej sytuacji podbramkowych stworzyli gospodarze. W 20 minucie meczu bystrzyczanie wychodzą na prowadzenie. Mateusz Kryjak popisuje się dokładna wrzutką, a Damian Rybarczyk z bliskiej odległości strzałem z głowy pokonuje bramkarza gości.W 26 minucie popularny centrostrzał w wykonaniu Łukasza Żygadło wpada za kołnierz golkipera z Czarnego Boru goool 2-0. Mimo kilku jeszcze dobrze zapowiadających się akcji w pierwszej połowie nie udało się ich sfinalizować. Skalnik też szukał okazji na zdobycie gola, po jednym ze strzałów za pola karnego piłka trafiła w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Krzysia Bielaka.
Druga połowa spotkania wygladała podobnie jak pierwsza, otwarta gra obydwu drużyn z lekką przewagą bystrzyczan. Gdy się wydawało, że trzecia bramka dla gospodarzy jest tylko kwestią czasu, kontaktowego gola w 57 minucie po rzucie rożnym zdobywa Skalnik. Goście poczuli, że mogą coś ugrać w tym meczu i śmielej ruszyli do ataku. Zaczęło się robić coraz bardziej groźnie pod bramką LKS-u, ale miało to też dobre strony, bo więcej miejsca mięli ofensywni gracze na rozgrywanie ataków. Po jednym z nich po podaniu od Łukasza Somali, imennik Łukasz Żygadło pokonuje bramkarza gości po raz drugi w tym spotkaniu. Prowadzimy 3-1. Bystrzyczanie w końcówce stworzyli jeszcze kilka ciekawych akcji, jednak żadna z nich nie znalazła drogi do bramki. W odpowiedzi zawodnik z Czarnego Boru- Kois po raz drugi w meczu trafił w poprzeczkę. Spotkanie konczy się zwycięstwem LKS-u 3-1.